Tytuł: Rzeźba... Wiadomość wysłana przez: Aś on 02-01-2010, 15:40:32 co prawda nie posiadam w tym kierunku żadnych talentów, nie znam się na rzeźbie zupełnie, ani teoretycznie, ani praktycznie, ale tak się zastanawiam, co bym wyrzeźbiła, gdybym dostała kawałek szarej gliny w swoje paluszki...
Chyba jakieś drzewo. Wiosenne, z liśćmi :) Tytuł: Odp: Rzeźba... Wiadomość wysłana przez: Kłapouchy on 02-01-2010, 18:11:35 Koleżanka garncarka zdekonstruowała swe codzienne dzieła i nadała im inny sens. Jaki, nie wiem, ale podoba mi się :)
Tytuł: Odp: Rzeźba... Wiadomość wysłana przez: Aś on 03-01-2010, 11:11:03 wygląda na trzyosobową rodzinę ;)
ja jakoś rok temu lepiłam sobie z gliny (dostałam kiedyś całego wielkiego kloca w prezencie ;) ) i wyszło jak na fotce moja mama powiedziała na to "świątki" ;) Tytuł: Odp: Rzeźba... Wiadomość wysłana przez: Kłapouchy on 03-01-2010, 11:45:44 Patrzą w gwiazdę betlejemską i śpiewają kolędę :)
A rodzina 3-osobowa ma chyba problemy egzystencjalne ;)) Tytuł: Odp: Rzeźba... Wiadomość wysłana przez: Aś on 03-01-2010, 13:37:04 No tak... miejscami wyglądają na nieco rozbitych :P
Tytuł: Odp: Rzeźba... Wiadomość wysłana przez: Kłapouchy on 03-01-2010, 14:58:45 Myślę, że powodem jest ten kieliszek na środku :P
A rzeźbić powinnaś - sing out! :) Tytuł: Odp: Rzeźba... Wiadomość wysłana przez: hanka on 04-05-2010, 11:11:06 ;D Świetna ta rekonstrukcja... jak dla mnie to zamek dla tej popielatej rodzinki ;). Pozdrawiam Pana Rafała (o ile dobrze się domyślam, że ukrywa się pod Kłapuchym:).
|