Co do tego jąkania to muszę się nie zgodzić. Majka (moja starsza latorośl) jak była mała nagminnie oglądała te same bajki. Chociaż miała inne które mogłaby oglądać, uparcie wałkowała jedne i te same. Jak miała koło 2 latek to na tapecie był Shrek. Po takiej dawce, tak jak ty Teresa rzucaliśmy z mężem do siebie cytatami z filmu
Potem w wieku kolo 3 lat nastał czas Małej Syrenki (cz1 i cz2)........i ten czas trwał dość długo
Potem był względny bajkowy spokój
Następnie nastała era Harry Pottera
To mnie jeszcze cieszyło....teraz to ogląda Hannah Montana
Także nie wiem czy oglądanie tych samych bajek po 30 razy może wpłynąć na problemy z mową. Majka takowych nie ma. Moja młodsza pociecha - Jeremi tez ma swoje ulubione bajki "I ty możesz zostać bohaterem" (polecam szczególnie chłopcom
), Shreka i Kubusia Puchatka. Jak mu włączę inna bajke niz te co wymieniłam to już po 10 minutach widać że jest znudzony. Jak włączę np Shreka to prawie cały film potrafi obejrzeć
I nie daj bóg żebym mu przerwała i zgasiła projektor
Typy bajek moich dzieci:
1. I ty możesz zostać bohaterem
2. Shrek
3. Kubuś Puchatek
4. Lilo i Stich
5. Artur i Minimki
6. Pszczółka Maja
Z filmów to:
1. Akademia Pana Kleksa
2. Dzieci z Bullerbyn
3. Harry Potter (to już dla starszaków
)