cześć truskawa
ja tez karmiłam moją młodszą córę wyłącznie piersią przez 6 miesięcy.Potem zaczynałam od podawania jej marchewki.Takiej bez przypraw,ugotowanej i zmiksowanej.Ewentualnie z odrobina soku z jabłek,ale takiego dla maluchów.Marchewka też dobrze jak jest z pewnego źródła.Jak nie,to zawsze pozostaje słoik.Na początku mała nie chciała,pluła i ogólnie rzecz biorąc trochę to trwało,aż zasmakowała w innych,niepiersiowych potrawach.Polecam też jako jedno z pierwszych warzyw ziemniaczka,a z owoców jabłuszko.Zaczynałam od potraw "obiadkowych" zarówno przy pierwszej jak i przy drugiej dziewczynce i jakoś tak zaskoczyło,chociaż mamy często jako pierwsze dają właśnie jabłuszko.Potem ,gdy mała dobrze tolerowała marchewkę,dodawałam jej ziemniaczka.Warto zaczynać od tych warzyw,bo nie wzdymają i nie uczulają tak często,jak np seler,burak,por.Te warzywa musiały poczekać,zwłaszcza że moja Ola miała kolki przez pierwsze 4 miesiące.Ważne,żeby na początku dać dziecku tylko tak na posmakowanie i traktować pierś jako głównego żywiciela
zacząć od 2-3 łyżeczek.Jak nie ma bólu brzuszka,wysypki, dziecko nie jest marudne lub pobudzone to znaczy że jest ok i można podawać.Dlatego też lepiej zaczynać od jednego składnika i stopniowo rozszerzać dietę.dziecko się z czasem rozsmakuje i pożegna z ukochaną piersią
pozdrawiam