Forum miesięcznika Libertas

Inne => Koło gospodyń wiejskich i miejskich => Wątek zaczęty przez: dolores on 29-03-2009, 21:35:26



Tytuł: Perfekcyjna/y Pani/Pan domu
Wiadomość wysłana przez: dolores on 29-03-2009, 21:35:26
Z powodów rodzicielskich od pewnego czasu czynnie udzielam się jako housewife :) Niestety w naszym kraju wciąż panuje myślenie, że kobieta zajmująca się domem i dziećmi zalicza się do tej gorszej klasy. To przykre, gdy słyszy się kąśliwe "A ty jeszcze nie w pracy? Dalej byczysz się w domu!"....Bycze się w domu!!!!??? No ludzie, proszę! Ktoś kto tak mówi chyba nigdy nie "byczył" się w domu z dwójką dzieci i mężem Naczelnym (:P)! To trudna i odpowiedzialna praca, ale dająca też wiele niesamowitych przeżyć, których Wy zapracowani pracusie jesteście pozbawieni. 
No....ulżyłam sobie trochę...Już mi lepiej :) Teraz mogę przejść do sedna.
Stworzyłam ten dział dla wszystkich kur i kogutów domowych...i nie tylko :)  Tutaj możemy wymieniać się poradami w zakresie wszystkiego...począwszy od gotowania, a skończywszy na mechanice :)
Tak, więc...oficjalnie pragnę wszystkich przywitać! :)

Koniec i bomba kto myśli inaczej ten trąba :)


Tytuł: Odp: Perfekcyjna/y Pani/Pan domu
Wiadomość wysłana przez: Teresa13 on 30-03-2009, 11:01:20
Podoba mi się temat wątku :) Do perfekcyjnych Pań domu nie należe, choć staram się dążyć do doskonałości ;) Kurą domową też nie jestem (kogutem tym bardziej ;)), bo zaraz po urlopie macierzyńskim, który skończył sie dość dawno temu wróciłam do pracy. Teraz jestem zapracowaną matką i żoną....kochanką póki co nie ;)





Tytuł: Odp: Perfekcyjna/y Pani/Pan domu
Wiadomość wysłana przez: monisia on 31-03-2009, 08:51:37
Chyba ci dolores ktos zalazł za skóre z tymi kąśliwościami ;) Ale masz racje, ludziom sie wydaje, że jak siedzisz w domu to pewnie z ciebie "głupia kurka jest". Ja siedziałam troche w domu.Jak Oskar miał rok wróciła do pracy ale to tylko z powodów finansowych. Gdybym miała mozliwość to siedziałabym z nim ile sie da. On tak szybko rośnie..a ja ten czas spędzam w pracy..


Tytuł: Odp: Perfekcyjna/y Pani/Pan domu
Wiadomość wysłana przez: martynia on 03-04-2009, 13:59:01
taaaa... znam to.Jak mówię ludziom,że JESZCZE nie wróciłam do pracy (młodsze dziecię- Ola ma 15 m-cy,starsze-Karla 9 lat) to widzę takie ni to politowanie ni to niedowierzanie w oczach.Czuję się jak ktoś totalnie wyprany z ambicji zawodowych...


Tytuł: Odp: Perfekcyjna/y Pani/Pan domu
Wiadomość wysłana przez: Teresa13 on 15-04-2009, 11:53:09
Oglądacie czasami program na TV Style "Perfekcyjna Pani Domu"? Po obejrzeniu programu zawsze wydaje mi sie że w moim domu panuje istny syf :) Do pedantek nie należę absolutnie ale mam swoje tzw "zboczenia" odnosnie domu i sprzatania ;D  Skarpetki wieszam tylko parami, chociaż byłby milion czarnych i tak znajde parę. Talerze na suszarce ustawiam od najwiekszego do najmniejszego. Umywalka w łazience musi być zawsze idealnie czysta (nawet jak np. myję zeby i zobacze jakieś zacieki, to zaraz wycieram..nie przerywając oczywiście mycia zębów ;D)
A jak z waszymi z nerwicami natręctw w sprzątaniu? :)



Tytuł: Odp: Perfekcyjna/y Pani/Pan domu
Wiadomość wysłana przez: magda0419 on 15-04-2009, 18:05:50
fakt - po obejrzeniu programu "perfekcyjna pani domu" chyba każdy ma wrażenie, że w swoim domu ma lekko mówiąc co najmniej mały nieporządek :)


Tytuł: Odp: Perfekcyjna/y Pani/Pan domu
Wiadomość wysłana przez: magda0419 on 15-04-2009, 18:08:52
no i sama się ostatnio złapałam na tym, że pół godziny czyściłam wykałaczkami brud w szczelinie między blatem kuchennym a piecem... zboczenie???... za dużo telewizji???... nie - za dużo wolnego czasu chyba :)


Tytuł: Odp: Perfekcyjna/y Pani/Pan domu
Wiadomość wysłana przez: duende on 16-04-2009, 10:54:50
he he z umywalką mam jak Teresa zanim skończę myć zęby już ją wypucuję ...:)
nienawidzę okruszek zostawianych po chlebie na blacie ...dostaję nerwicy :) jak ktoś zostawi aha i jeszcze mokrej łazienki jak się faceci kąpią ...istne kaczki...wszytko łącznie z sufitem zachlapane ... na szczęście mieszkam sama i pilnuję swojego porządku ...czasem tylko goście ... właśnie jednego mam ;)


Tytuł: Odp: Perfekcyjna/y Pani/Pan domu
Wiadomość wysłana przez: dolores on 16-04-2009, 11:16:05
Coś w tym jest, że faceci jak się kapią to wychodząc zostawiają łazienkę w opłakanym stanie ;)
Mi się zdarzyło parę razy widzieć program Anthea Turner, kobitka ma fajna czasami pomysły, ale kurcze nic innego nie mogłabym chyba robić tylko sprzątać, żeby mieć taki błysk jak ona...chyba nie mam na to cierpliwości ani ochoty ;)
Co do natręctw w sprzątaniu to mam je falowo :) Czasami zlewam wszystko (ogólny porządek oczywiście trzymam ale bez przesady ;D), a czasami mnie dopada...i wtedy biedni są moi współlokatorzy ;) Chodze, sprzątam i wszystkiego się czepiam! Że narzuta niepoprawiona na kanapie, że palce poodbijane na framugach i drzwiach, że buty nie stoją w rządku tip. itd. A najbardziej na świecie wkurza mnie to, kiedy nie odkłada się rzeczy na swoje miejsce! Wwwrrrrr! Kubki potrafią leżeć we wszelakich miejscach w domu, naczynia jakoś nie potrafią trafić do zmywarki, tylko lądują na blacie, a już nie wspomnę o ubraniach! Litości!!!!!


Tytuł: Odp: Perfekcyjna/y Pani/Pan domu
Wiadomość wysłana przez: Agula on 16-04-2009, 12:00:29
również zaliczam się do grona "KUR DOMOWYCH", i choć kocham siedzenie w domu z córeczką, przyznam się, że trochę brakuje mi wyjścia do ludzi, rozmów o innych niż moje problemy (bolące brzuszki, zmiana pieluch itp..) a co do byczenia się, to mojemu Panu Mężowi na okrągło przypominam o tym, co na codzień robię, a co, niech mnie doceni, należy mi się  ;)
nerwice są, zauważyłam, że rosną one wprost proporcjonalnie do długości siedzenia w domu ;) choć z czasem nauczyłam się przymykać oczy na wiele rzeczy (jestem, a raczej byłam dość rygorystyczna w kwestii np. okruszków), a życie i obecność dziecka zweryfikowało moje spojrzenie)
często zamiast sprzątać wybieram zabawę z córką albo chwilę z książką. KOBIETY, NAM TEŻ SIĘ NALEŻY CHWILA RELAKSU :)


Tytuł: Odp: Perfekcyjna/y Pani/Pan domu
Wiadomość wysłana przez: monisia on 16-04-2009, 17:22:31
Hihihi podobają mi sie te wasze "zboczenia" sprzątaniowe! Masz Agula racje, że przy dziecku trzeba zweryfikować wiele spraw w życiu, m.in. kwestię sprzątania. Mój mąż często się wkurza jak Oskar rozrzuca po domu zabawki, chodzi.. zrzędzi.. i je cały czas zbiera. No, a po co? Jak za 5 min znowu będa na podłodze. Wystarczy raz na wieczór zrobić wielkie sprzatanie i wystarczy :)


Tytuł: Odp: Perfekcyjna/y Pani/Pan domu
Wiadomość wysłana przez: magda0419 on 16-04-2009, 20:01:37
podzielam zdanie - największe nerwy mnie biorą, gdy nie odkłada się rzeczy na swoje miejsce...masakra, a już najgorsze są wszechstronnie porozkładane ubrania męża, gdzie się nie stanie tam  jakiś ciuch...wrrrrr... ale nie wiem czy te nawyki można w jakiś sposób zweryfikować:) patrząc na swoją połówkę to wydaję mi się, że nie... a już nie wspomnę, że to jest tylko mój problem, bo on nie widzi w tym jakiegoś wielkiego uchybienia...ach ci mężczyźni :)


Tytuł: Odp: Perfekcyjna/y Pani/Pan domu
Wiadomość wysłana przez: Teresa13 on 16-04-2009, 21:24:59
Przyznam że poczułam się lepiej, jak zobaczyłam że nie tylko ja mam nerwice natręctw ;)
Właśnie co w tym jest, że mężczyznom fakt bałaganu nie przeszkadza?


Tytuł: Odp: Perfekcyjna/y Pani/Pan domu
Wiadomość wysłana przez: dolores on 20-04-2009, 13:38:44
Przyznam że poczułam się lepiej, jak zobaczyłam że nie tylko ja mam nerwice natręctw ;)
Właśnie co w tym jest, że mężczyznom fakt bałaganu nie przeszkadza?

Myślę że im nie przeszkadza bo pochodzą z Marsa, a jak wiadomo tam panuje istny chaos ;)
A tak poważnie, to czasami myślę, że mężczyźni mają po prostu więcej luzu do pewnych spraw. My kobiety chcemy być idealne we wszystkim..idealne gospodynie, matki, pracownice i do tego zawsze pięknie wyglądające.. A facet stanie przed lustrem, spojrzy na siebie i nawet jakby miał te 10kg za dużo to i tak będzie się uważać za cud świata :) Może powinnyśmy trochę tego ich luzu w sobie też wykrzesać..


Tytuł: Odp: Perfekcyjna/y Pani/Pan domu
Wiadomość wysłana przez: Agula on 20-04-2009, 15:34:59
a ja tam się cieszę, że faceci są tak różni od nas! przed ślubem traciłam mnóstwo czasu na syzyfowe prace domowe, a pracy wcale nie ubywało - dopiero mąż nauczył mnie, że okruszki na stole to tak naprawdę żadna tragedia a tylko ten widok godzi w moje poczucie estetyki  :) nadal zdarza mi się psioczyć na nieposkładane ubrania czy nieodłożone naczynia po obiedzie, ale już nie biegam jak mucha w latarce :) czego i Wam drogie Panie Domu życzę  :)


Tytuł: Odp: Perfekcyjna/y Pani/Pan domu
Wiadomość wysłana przez: martynia on 21-04-2009, 09:23:56
ja też mam nerwice natręctw.Mnie denerwują "cićki" na kanapie,tj okruszki i pochodne.Mój mąż niedowierza,gdy ja, siedząc na kanapie stale wykonuję ruch ręką,który ma na celu ich strzepanie.On nie widzi... :o Zresztą wielu rzeczy nie widzi 8)Mnie też nie było dane widzieć,gdy wracałam do domu po pracy,około 18 wymęczona jak koń po westernie.Teraz widzę :'( Perfekcja jest gorsza od faszyzmu  ::)


Tytuł: Odp: Perfekcyjna/y Pani/Pan domu
Wiadomość wysłana przez: martynia on 21-04-2009, 09:26:43
Jeszcze tak odnośnie tego,co pisała monisia.Mój mąż,gdy w pokoju leżą klamoty dzieci,tj zabawki,jeździki i takie tam (wiadomo), a dołączy jeszcze do tego towarzystwa suszarka na pranie ( a rzadko nie dołącza) to on twierdzi że się dusi... :o


Tytuł: Odp: Perfekcyjna/y Pani/Pan domu
Wiadomość wysłana przez: dolores on 21-04-2009, 10:25:28
Perfekcja jest gorsza od faszyzmu  ::)

Boskie hasło!!! ;D


Tytuł: Odp: Perfekcyjna/y Pani/Pan domu
Wiadomość wysłana przez: dolores on 21-04-2009, 11:21:36
Jak powiadają "uczeń bez jedynki to jak żołnierz bez karabinu" :) Tak więc aby zaliczac sie do szanownego grona Pań Domu, jakąs gafe trzeba mieć na swoim koncie ;D

1. Odkręcić mocno kran nad zlewozmywakiem nie bacząc, że na dnie, bezpośrednio pod strumieniem wody, leży łyżka
2. Prostować świecę bez wczesniejszego jej pogrzania - teraz mam dwie mniejsze świeczuszki
3. Użyć plastikowego sitka do ugotowania na parze warzyw i zdziwić się, że warzywa wpadły do wrzątku
4. Włożyć do zmywarki aluminiową chochelkę i poznać nieskazitelną biel na jej powierzchni
5. Rozmrażać mięso w mniejszej komorze zlewu, a na drugi dzień gorączkowo poszukwiać padliny w kuchni
6. Umyć drzwi w całym mieszkaniu Cifem i w pierwszy słoneczny dzień odkryć na nich masakryczne smugi.
7. Porcelanowy talerzyk ze złoceniami wstawić do mikrofali - efekt podobny to tego, co widać o północy 31 grudnia
8. Wyprać zapomnianą w kieszeni polara chusteczkę higieniczną razem z resztą prania
9. Chcąc szybko przygotować picie dziecku do szkoły, zalać sok w plastikowej butelce wrzącą wodą
10. Rozbić jajko i wylać jego zawartość do kosza, a skorupkę wrzucić do właśnie przygotowywanego ciasta

A teraz moje drogie Panie...prosze jak na spowiedzi ;)


Tytuł: Odp: Perfekcyjna/y Pani/Pan domu
Wiadomość wysłana przez: Agula on 21-04-2009, 12:42:19
haha, mnie się nie raz zdarzyło to z kranem i łyżeczką na dnie ;)


Tytuł: Odp: Perfekcyjna/y Pani/Pan domu
Wiadomość wysłana przez: duende on 23-04-2009, 10:55:55
o no to ja z chusteczkami higienicznymi mam podobnie :) a oprócz tego jeszcze często piorę zapalniczki w spodniach i o dziwo często po praniu działają :D


Tytuł: Odp: Perfekcyjna/y Pani/Pan domu
Wiadomość wysłana przez: Karolina on 23-04-2009, 12:28:20
Z mięsem to miałam taką przygodę,że wyłączyliśmy z meżem korki,żeby nic się nie stało podczas naszego wakacyjnego wyjazdu. Efekt był taki że jak wrócilismy to w całym domu masakrycznie śmierdziało zgniłym mięsem.Przez tydzień codziennie szorowałam zamrażalnik żeby sie pozbyć tego smrodu!
Potem sami śmialiśmy się z tego,że nam taki głupi pomysł do głowy wpadł z tymi korkami :)



Tytuł: Odp: Perfekcyjna/y Pani/Pan domu
Wiadomość wysłana przez: Nika on 26-04-2009, 21:06:16
hehehe ale się uśmiałam ;)
Moja największa wpadka, to odcedzić kompot z jabłek, myśląc że to ziemniaki :)


Tytuł: Odp: Perfekcyjna/y Pani/Pan domu
Wiadomość wysłana przez: dolores on 30-04-2009, 10:20:49
Kolejna wpadka która mi sie przypomniała :)
Chciałam szybko zrobić dzieciom kisiel, a nie miałam zimnej przegotowanej wody...wiec wsypałam proszek do szklanki z gorącą wodą...efekt - kisiel zrobił się w szklance, a nie w garnku ;D


Tytuł: Odp: Perfekcyjna/y Pani/Pan domu
Wiadomość wysłana przez: Karolina on 02-05-2009, 16:05:23
Mi się zdarzyło zrobić budyń z woda zamiast mleka :)


Tytuł: Odp: Perfekcyjna/y Pani/Pan domu
Wiadomość wysłana przez: duende on 07-05-2009, 11:49:56
a ja jak farbowałam jajka na święta ( a czytałam przepis z 3 razy ) zapomniałam dodać do barwników octu i sama się wkurzałam dlaczego te jajka się nie farbują , że sprzedają jakieś badziewia zamiast farbek do jajek :) a to niestety zapominalstwo moje :)


Tytuł: Odp: Perfekcyjna/y Pani/Pan domu
Wiadomość wysłana przez: Natally on 17-11-2011, 09:48:21
Z mięsem to miałam taką przygodę,że wyłączyliśmy z meżem korki,żeby nic się nie stało podczas naszego wakacyjnego wyjazdu. Efekt był taki że jak wrócilismy to w całym domu masakrycznie śmierdziało zgniłym mięsem.Przez tydzień codziennie szorowałam zamrażalnik żeby sie pozbyć tego smrodu!
Potem sami śmialiśmy się z tego,że nam taki głupi pomysł do głowy wpadł z tymi korkami :)


No  tak to jest jak już się myśli o wakacjach  ;D mi też to się zdarzyło więc doskonale Cię rozumiem