Forum miesięcznika Libertas

Zastanawiam się czasami czego to faceci w nas nie lubią... Pierwsza myśl jaka przychodzi mi do głowy to taka , że  oni nie lubią  nas w makijażu ...co jest przeciwieństwem  dla mnie bo ja lubię  piękny makijaż i zawsze wydawało mi się , że faceci lubią jak kobieta pieknie wygląda.
Tymczasem ostatnio po raz kolejny słyszę że wolą naturalność... co Wy na to? Czego nie lubią faceci ? A może Panowie sami się nam tutaj wypowiedzą:D

Nie lubią kobiet mocno stojących na nogach,pewnych siebie,broniących swoich racji.Najlepiej to jak facet ma racje nawet jak jej nie ma a kobietę zależną w tedy jest pewniejszy.
Oczywiście to jest moje zdanie nie tylko z obserwacji.
Ale różne są kobiety i męczyzni są różni.
A makijaż jak jest dobry i delikatny to podkreśla urodę,tuszuje braki no same wiecie jak to jest :)

"Nie lubią kobiet mocno stojących na nogach,pewnych siebie,broniących swoich racji."

kurczę Iwa a ja taka jestem :) mocno stoję na nogach ;) mam przechlapane u facetów :)

Myślę,że lubią kobiety traktować jak dzieci tzn.tłumacz się ze wszystkiego,pytaj czy można a jak nie to na pewno lubią swoje mieć na wierzchu.Oni są dorośli i wszystko robią dobrze a jak nie ,to czasem im to nie mów bo obraza.
Jak co to mówią wiem co robię- a TY?

wiecie czego faceci jeszcze nie lubią ...dawać nam kwiatów bez okazji... kiedyś tłumaczyłam koledze że nie ważne jaki to kwiat...może być zerwana kwitnąca gałąź jabłoni ale tak bez okazji przyniesiona  ...potrafi nam sprawić tyle radości a on ...ciągle pyta ale dlaczego?
Oni myślą, że jak kupią bukiet za 50 zł w kwiaciarni to jest git a to przecież nie o to chodzi... a poza tym... jaki jest problem w zerwanym po drodze mleczu kiedy facet wraca do domu do ukochanej kobiety? :0
Naczelny wzywam Cię do "ustosunkowania" się w tym temacie ;)
Jak często przynosisz kwiaty żonie bez okazji ?:)

Tu akurat się nie zgadzam.Znam panów którzy bez okazji przynoszą kwiaty.Taki jest mój facet,potrafi pójść z psem na spacer a wraca i przynosi mi np.bukiet polnych kwiatów tak sobie, daje mi kwiaty i całusa.Jest to bardzo miłe :)

Iwa Ty szczęściaro :)

Szczęściaro?Czy ja wiem :- niby tak ale jak wszystkie kobiety jestem z czegoś niezadowolona.To nie tak miało być.Jak słucham o innych facetach to mam bardzo dobrze.Ale jestem kobietą ;D

Iwa szczęściaro z tymi kwiatami bo oczywiście  zawsze jest jakieś ale  nie ma bowiem facetów doskonałych :)

Co do kwiatów to zdarza mi się czasem coś wręczyć bez okazji... choć nie mogłem się zgodzić z żoną co do częstotliwości... ja pamiętam więcej takich wypadków, a ona mniej ;D
A co do kobiet których faceci nie lubią... nie mogę się wypowiadać w imieniu całego gatunku, ale ja nigdy nie uciekałem przed kobietami pewnymi siebie. Co do makijażu to się zgadza, wolę naturalne kobiety. A że niektóre kobiety są jak dzieci, to akurat prawda, w pewnym sensie kobiety są gatunkiem pośrednim między mężczyzną a dzieckiem :), co nie znaczy, że nie ma wyjątków.

"A że niektóre kobiety są jak dzieci, to akurat prawda, w pewnym sensie kobiety są gatunkiem pośrednim między mężczyzną a dzieckiem , co nie znaczy, że nie ma wyjątków."

Panie Naczelny za to postawienie nas pośrodku mężczyzn a dzieci...nie wybaczę ;) dobrze że dodałeś o tych wyjątkach ...myślę że to samo odnosi się do niektórych panów - przecież to udowodnione że później dojrzewacie   i jakoś  trudno mi uwierzyć w to że nas doganacie ;) spóżnienie to spóźnienie ;) pozdrawiam :)

Czego mi nie wybaczysz, przecież napisałem "niektóre" jeśli więc się do nich nie zaliczasz, to nie pisałem o Tobie:).
A że niektórzy faceci nigdy nie dojrzewają, to też żadna tajemnica:).

ja jednak jestem wyjatkiem :)

Moim zdaniem mężczyźni nie lubią kobiecej paplaniny. Facet mówi krótko i zwięźle, kobieta gada i gada i gada..

Zgadzam się z tym to prawda,nie lubią też chichotu z byle czego.Maja inne poczucie humoru.Czasami to co nas śmieszy to dla nich abstrakcja ;).To znaczy niektóre panie-nie można uogólniać bo tak jak panowie tak i panie są różne. :) Jeżeli dwoje ludzi się rozumie i jednakowo reaguje,oboje łapią o co chodzi, to wielkie szczęście :)

Myślę,że nie lubią pytań:kto  to był?znasz ją?a skąd?czemu tak na nią patrzysz?itp.
Ale to zrozumiałe,ja też nie lubię takich pytań.Jak uważam za stosowne sama mówię .

Nie ma nic bardziej irytującego jak kobieta zbytnio uległa. To nieprawda, że mężczyźni uwielbiają kobiety uległe, chyba, że on jest bardziej uległy niż ona. Nawet w życiu intymnym on co prawda oczekuje, że ona będzie mu ulegać, ale bynajmniej nie pragnie kobiety uległej, gdyż wtedy rodzi to podejrzenie, że ona może ulegać nie tylko jemu.

Faceci nie lubią chyba tej dbałości o każdy detal oraz tych humorków zwłaszcza przed okresem :D