Tytuł: Po prostu ZAZ... Wiadomość wysłana przez: Naczelny on 27-02-2011, 23:05:09 Jak w temacie...
http://www.youtube.com/watch?v=oWsEjI_4B5w Tytuł: Odp: Po prostu ZAZ... Wiadomość wysłana przez: hanka on 02-03-2011, 11:05:20 Świetny teledysk! No i ślicznie dziewczyna śpiewa... i jeszcze po francusku... kocham ten język! Szukając jej piosenek pooglądałam sobie dodatkowo różne jej wywiady itp materiały. Robi wrażenie bardzo sympatycznej i naturalnej osoby, mam nadzieję, że kariera jej nie zepsuje. Zaraz polece chyba kupić jej płytę. Dziękuję bardzo za to "podaj dalej" - bardzo przyjemna muzyka... zwłaszcza w porównaniu do tego co daliście miesiąc temu! To było straszne:).
Od siebie nieśmiało dodam jeszcze to: http://www.youtube.com/watch?v=Pm5X17z8O7Y i może to: http://www.youtube.com/watch?v=SvNkh9vJGSk Pozdrawiam. P.S. Gdzie felieton naczelnego? Ja tradycyjnie dopraszam się o mocne, kontrowersyjne, dające do myślenia teksty (choć ostatnio te przekleństwa były chyba nie potrzebne... nie lubie jak ktoś przeklina!) Tytuł: Odp: Po prostu ZAZ... Wiadomość wysłana przez: Naczelny on 03-03-2011, 20:54:23 Świetny teledysk! No i ślicznie dziewczyna śpiewa... i jeszcze po francusku... kocham ten język! Szukając jej piosenek pooglądałam sobie dodatkowo różne jej wywiady itp materiały. Robi wrażenie bardzo sympatycznej i naturalnej osoby, mam nadzieję, że kariera jej nie zepsuje. Na mnie też zrobiła właśnie takie wrażenie, z tych piosenek po prostu bije pozytywna energia. Np. z tej:http://www.youtube.com/watch?v=6HqjkdqZXCk bardzo przyjemna muzyka... zwłaszcza w porównaniu do tego co daliście miesiąc temu! To było straszne:). Nie wiem czy można te dwie rzeczy ze sobą zestawiać, Zaz to bardzo przyjemne piosenki po francusku, a Birthday Party z ubiegłego miesiąca to ciężkie, punkowe, trochę psychodeliczne granie z zataczającym się jakby w transie Nickiem Cavem i basistą cudem utrzymującym równowagę podczas swoich obscenicznych akrobacji z gitarą... Przy nich Zaz to piosenki dla grzecznych dzieci ;). Nie ujmuje jej niczego, sam uzależniłem się od jej piosenek i od jej - nazwijmy to - entuzjazmu i pozytywnej energii, która z niej emanuje. Ale ten kawałek Birthday Party to dla mnie bomba! Rozłożył mnie na łopatki, przejechał jak czołg i rozmazał po podłodze od pierwszego przesłuchania/obejrzenia. To zupełnie różne rzeczy, ale w obu odnajduję to co lubię w muzyce. Oczywiście to kwestia gustu :). P.S. Gdzie felieton naczelnego? Ja tradycyjnie dopraszam się o mocne, kontrowersyjne, dające do myślenia teksty (choć ostatnio te przekleństwa były chyba nie potrzebne... nie lubie jak ktoś przeklina!) Na felieton nie miałem czasu, kontrowersje są tym razem w kąciku poezji, bo jak sądzę niewielu się ze mną zgodzi. No cóż, MEN to (jeśli się nie mylę) wynalazek wprowadzany przez konstytucję 3 Maja... czyli bardzo stara sprawa. Mało kto wyobraża sobie, że państwo mogłoby się do edukacji nie wtrącać. A ja twierdzę, że obecny stan to "zasługa" między innymi tego, że edukacja jest właśnie domeną państwa. I jak zwykle wszyscy narzekają na skutki, kompletnie nie zauważając gdzie leżą przyczyny.A co do przekleństw, to też na co dzień ich unikam, co nie znaczy, że należy je z języka rugować. Wręcz przeciwnie, trzeba z nich korzystać kiedy jest ku temu dobry powód. Oczywiście Ci, którzy używają przekleństw jak znaków przystankowych, odbierają im ich moc i potem właściwie nie wiadomo co mogliby powiedzieć żeby zakląć. Inna sprawa, że ostatnio przekleństwa wydają mi się jedynym adekwatnym językiem, gdy zaczynam mówić o polityce, ale tu - jak sądzę - wina nie leży po mojej stronie. Pozdrawiam Tytuł: Odp: Po prostu ZAZ... Wiadomość wysłana przez: hanka on 07-03-2011, 11:39:04 Nie wiem czy można te dwie rzeczy ze sobą zestawiać, Zaz to bardzo przyjemne piosenki po francusku, a Birthday Party z ubiegłego miesiąca to ciężkie, punkowe, trochę psychodeliczne granie z zataczającym się jakby w transie Nickiem Cavem To to był Nick Cave??????????????? Bez jaj! Na felieton nie miałem czasu, kontrowersje są tym razem w kąciku poezji, bo jak sądzę niewielu się ze mną zgodzi. No cóż, MEN to (jeśli się nie mylę) wynalazek wprowadzany przez konstytucję 3 Maja... czyli bardzo stara sprawa. Mało kto wyobraża sobie, że państwo mogłoby się do edukacji nie wtrącać. A ja twierdzę, że obecny stan to "zasługa" między innymi tego, że edukacja jest właśnie domeną państwa. I jak zwykle wszyscy narzekają na skutki, kompletnie nie zauważając gdzie leżą przyczyny. No dobrze, ale co temu winne są dzieci? Dlaczego pozbawiać je dostępu do darmowej nauki? Każdy powinien mieć prawo do edukacji. Może trzeba po prostu jakoś poprawić ten system tak żeby działał lepiej, a nie wszystko rozwalić i wylać tak zwane dziecko z kąpielą? Oczywiście mnie również nie podoba się jak system edukacji wygląda obecnie, ale to nie znaczy, że pomysł jest zły, tylko źle wszystko zostało zorganizowane. A analfabetyzm? Oczywiście, że jest zły i należy z nim walczyć. Mnie przeszkadza. Tytuł: Odp: Po prostu ZAZ... Wiadomość wysłana przez: Naczelny on 09-03-2011, 20:42:23 To to był Nick Cave??????????????? Bez jaj! Wydaje mi się, że z jajami, ale głowy nie dam. ;)No dobrze, ale co temu winne są dzieci? Dlaczego pozbawiać je dostępu do darmowej nauki? Każdy powinien mieć prawo do edukacji. Może trzeba po prostu jakoś poprawić ten system tak żeby działał lepiej, a nie wszystko rozwalić i wylać tak zwane dziecko z kąpielą? Oczywiście mnie również nie podoba się jak system edukacji wygląda obecnie, ale to nie znaczy, że pomysł jest zły, tylko źle wszystko zostało zorganizowane. A analfabetyzm? Oczywiście, że jest zły i należy z nim walczyć. Mnie przeszkadza. Ale ja nikomu nie zabraniam się uczyć i nikomu prawa do edukacji nie odmawiam. Jak się chce uczyć, to proszę bardzo, są biblioteki, jest Internet, jak ktoś bardzo chce, to nawet może iść do prywatnej szkoły, ale po co do tego mieszać państwo? Z tego są same problemu, bo potem trzeba ujednolicać programy, podręczniki, egzaminy, nauczycieli... potem trzeba zmuszać do nauki tych, co uczyć się wcale nie chcą, uzdolnionych matematyków bez słuchu wysyłać na lekcje muzyki, a artystki straszyć równaniami kwadratowymi i innymi całkami. Że nie wspomnę o tych co nie chcą się uczyć czegokolwiek... Po co? A potem jeszcze trzeba dostosować poziom nauki do tych ostatnich! I oczywiście pisząc, że "Dzisiaj edukacja jest nie tylko darmowa..." miałem na myśli, że nie trzeba za nią płacić bezpośrednio w szkolę, co daje złudzenie darmowości, bo przecież zapłacić nauczycielowi i odpowiednim ministrom trzeba, nawet jeśli normalnie dany przedmiot kompletnie nas nie interesuje albo jeśli w szkole uczą nasze dzieci czegoś co uważamy za szkodliwe, a nauczyciel to osioł! Czyli płacimy de facto za coś czego nie chcemy! No to nie byłoby taniej zapłacić tylko za naukę tego czego chcemy, bezpośrednio nauczycielowi, którego cenimy? Że nie wspomnę, że można się uczyć przecież samemu a małe dzieci może uczyć po prostu mama... Ogólnie temat rzeka. A jak jeszcze ma się dziecko w szkole i widzi wszystko z bliska, to już w ogóle człowieka szlag trafia... I nie chodzi o to, że konkretna szkoła, czy nauczyciel są źli... ten system jest chory do szpiku kości i tego się po prostu nie da wyleczyć, a każdy pomysł na naprawę jest głupszy od poprzedniego i tylko pogarsza sytuację. A analfabetyzm był dobry! Jak ktoś był głupi, to przeważnie nie umiał pisać... a teraz każdy idiota potrafi, co w tym dobrego? I tylko się zastanawiam co to wszystko ma wspólnego z ZAZ, jak by admin tego forum ;) dbał o porządek dawno by to wszystko wyrzucił do kosza! Tytuł: Odp: Po prostu ZAZ... Wiadomość wysłana przez: Aś on 10-03-2011, 15:58:58 Cytuj To to był Nick Cave??? Bez jaj! Ależ to zdaje się niemalże najkejwowszy Cave jaki być może :) On na starość tylko zgrzeczniał troszkę ;) (jak oni wszyscy zresztą ;) ) Cytuj jak by admin tego forum dbał o porządek dawno by to wszystko wyrzucił do kosza! No to admin - hop do kosza! :D Dobrze prawisz, swoją drogą - zdroworozsądkowo, bym rzekła :) Tytuł: Odp: Po prostu ZAZ... Wiadomość wysłana przez: Naczelny on 10-03-2011, 23:06:49 No to admin - hop do kosza! :D Dobrze prawisz, swoją drogą - zdroworozsądkowo, bym rzekła :) Ale admin od samego początku nie pilnuje porządku i teraz mu pewnie głupio, więc nic z tym nie zrobi! Ba, pewnie nawet tego nie skomentuje! ;) Tytuł: Odp: Po prostu ZAZ... Wiadomość wysłana przez: hanka on 16-03-2011, 12:39:30 Wydaje mi się, że z jajami, ale głowy nie dam. ;) ;DA czy taki najkejwowszy ten Cave to ja nie wiem... kłóciłabym się... A na forum faktycznie bałagan że głowa mała... ale z drugiej strony może taki jego urok, kto powiedział że ma być porządek? Więc nie przejmując się porządkiem dodam, że z tą edukacją to może i zdroworozsądkowo, ale nie wiem czy z sercem, no bo co z ludźmi których nie stać? Kto im pomoże? Dlaczego Ci co mają pieniądze mają być faworyzowani a kogo nie stać skazany na analfabetyzm? Oczywiście nie podoba mi się system edukacji w Polsce, ale może jakaś trzecia droga? Bon oświatowy? Tytuł: Odp: Po prostu ZAZ... Wiadomość wysłana przez: Naczelny on 03-04-2011, 21:53:36 Jak bałagan, to bałagan...
Zdrowy rozsądek kontra serce? Ale czyje serce? Państwa? Czy ludzi? Bo państwo serca chyba nie ma, więc lepiej żeby się kierowało rozsądkiem... a ludziom serca używać nikt nie broni :). Ja konsekwentnie powtarzam, że za co się państwo nie weźmie, to spieprzy... więc im mniej ma kompetencji tym lepiej. No i przecież, żeby państwo mogło nam tę "darmową edukację" zorganizować, to najpierw nas musi obrabować... jeśli zlikwidujemy "darmową edukację", to te środki nie znikną, tylko wrócą do właścicieli. Jak ktoś z sercem będzie chciał, to może się dorzucić do jakiejś fundacji na stypendia dla zdolnych dzieci z biednych rodzin. Na pewno będzie to miało więcej sensu. A bon oświatowy? Bez sensu zupełnie... już widzę kolejną machinę biurokracji, którą by trzeba w tym celu uruchomić... |