Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Strony: [1] 2
Drukuj
Autor Wątek: Ostatnio czytam...  (Przeczytany 18448 razy)
Moderator
Aktywny użytkownik
*****
Wiadomości: 132

tautologią kaprysów... makulatury chmurą...


« : 29-03-2009, 13:01:50 »

Ja właśnie kończę "Idiotę" Dostojewskiego. O ile "Zbrodnia i kara" w czasach szkolnych mi zdecydowanie nie podeszła, to w tej chwili ta pierwsza - jak najbardziej! Pisałam już gdzieś, w innym wątku, że tęskniłam za klasyczną narracją, długimi pięknymi zdaniami, opowieścią, pełnokrwistymi bohaterami... tutaj to wszystko jest Uśmiech dodatkowo bardzo mi się podoba nastrój tajemnicy, jak snuje Dostojewski przez całą powieść. Co chwila zdarza się jakaś niedokończona myśl, coś niedopowiedzianego; bardzo wciąga. Przynajmniej mnie :]
Zapisane

Mijaj zdrów otwarte okna.
olga.rarytas
redakcja
Aktywny użytkownik
*****
Wiadomości: 180


« Odpowiedz #1 : 29-03-2009, 20:51:56 »

Idioty nie czytałam, ale jestem zakochana w Zbrodni i Karze;-) a co ostatnio czytam... hmm.... zacznę od tego, że czytam bardzo mało. Za mało. Z ostatnich czasów to Harry Potter, Hipisi w PRL-u Sipowicza i Polski Słownik Pijacki Tuwima. Zwłaszcza ten ostatni polecam - pełen podziw dla rodaków za twórczość alkoholu dotyczącą!
Zapisane

Różnorodność źródłem jedności
Naczelny
Administrator
Aktywny użytkownik
*****
Wiadomości: 248



WWW
« Odpowiedz #2 : 01-04-2009, 18:20:55 »

Przyłączam się do hymnów pochwalnych pod adresem Zbrodni i Kary. Po raz pierwszy czytałem tę książkę gdzieś w liceum, ale niewiele z niej wtedy wyniosłem. Po raz drugi wpadła mi w ręce chyba w tamtym roku... tym razem jej nie czytałem, ale po prostu zachłannie pożerałem, nie mogłem oderwać się od lektury! To zdecydowanie jedna z najlepszych książek jakie czytałem, szkoda że taka cienka... no bo co to jest 600 stron? I 1000 było by mało!
A skoro już mówimy o ulubionych książkach to dodam jeszcze pozycję obowiązkową (w której byłem szczerze zakochany właśnie w liceum), czyli Mistrza i Małgorzatę Bułhakowa. A na deser polecam świetną inscenizację w Teatrze Telewizji, z Holoubkiem w roli Wolanda.
Zapisane

To explore strange new worlds, to seek out new life and new civilizations, to boldly go where no man has gone before.
Moderator
Aktywny użytkownik
*****
Wiadomości: 132

tautologią kaprysów... makulatury chmurą...


« Odpowiedz #3 : 08-04-2009, 10:08:37 »

Melduje, że "Idiotę" skończyłam Uśmiech Na ostatnim spotkaniu z p. Anną Bolecką (pisarka, autorka książek "Biały kamień" i "Kochany Franz" - o Kafce, żadnej z nich nie czytałam, natomiast autorka przesympatyczna i bardzo mi sobą zaimponowała Uśmiech ) padło stwierdzenie, że nie ma w ogóle dobrych zakończeń, że wszystkie są beznadziejne. Ale ja się nie zgadzam! Po pierwsze Irving ma dobre zakończenia, ale nad tym się już nie będę rozwodzić, on po prostu wszystko ma dobre Chichot (chociaż może znaczący jest fakt, że pisanie powieści zawsze zaczyna od zakończenia... dopóki nie wymyśli zakończenia, to nie siada do pisania).
A po drugie, to właśnie zakończenie "Idioty" zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Jest dość przewidywalne, ale sposób w jaki pan D. to wszystko poprowadził jest rewelacyjny. Powieść jako całość nabiera jeszcze większego znaczenia. Poza tym przemiana Myszkina w moich oczach była tak ekstremalna, że na kolana przed autorem jak to świetnie poprowadził :]
Co do przewidywalności zakończenia - umówmy się, literatura XIX wieku już w tej chwili nie jest po to, żeby zaskakiwać zakończeniem, bo raczej tym nie zaskoczy. Natomiast jeśli chodzi o wykonanie, warsztat, to bardzo dużo można się nauczyć Uśmiech

Ponieważ tak sobie pomyślałam ten temat - żeby pisać o aktualnie czytanych książkach Uśmiech - będę go realizować.

W tej chwili jeszcze cały czas czytam też Allardyce Nicoll - "Dzieje Teatru". Jestem na etapie commedia del'arte, czyli ok. XVI-XVIII w. we Włoszech. Jeśli kogoś tematyka teatru interesuje (skąd się wziął, jak wyglądał w różnych okresach, jak się zmieniał), to bardzo polecam, bo rzecz jest napisana naprawdę ciekawie. Beletrystycznych wartości nie ma żadnych, ale poznawcze owszem, owszem Chichot
Zapisane

Mijaj zdrów otwarte okna.
Aurinko
autorzy
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 31

Buntuję się, więc jestem.


« Odpowiedz #4 : 20-04-2009, 21:54:36 »

Ja ostatnio przeczytałam Tango Mrożka i jestem pod wrażeniem. Mogę nawet powiedzieć, że mam coś z Artura - głównego bohatera. Wracajmy do tradycji! - chciałoby się krzyknąć. Pozycja bardzo, uważam, na czasie.
Zapisane

skała może pęknąć, zamek runąć...
duende
autorzy
Użytkownik
*
Wiadomości: 96



« Odpowiedz #5 : 23-04-2009, 14:04:37 »

a ja...mam ostatnio taką porażkę z czytaniem...kompletny brak czasu i weny na czytanie... na swoją kolej czeka książka "Serce" polecana mi przez znajomą i "Męski bigos z damską wkładką " którą dostałam na gwiazdkę Uśmiech... kiedyś czytałam bardzo dużo a teraz Smutny
Zapisane

Prettiest mess you've ever seen...Mrugnięcie
dolores
Aktywny użytkownik
***
Wiadomości: 166


« Odpowiedz #6 : 26-04-2009, 07:55:04 »

Bardzo chciałabym mieć wiecej czasu na czytanie. Pamietam czasy w liceum albo na studiach, pochłaniało się wszystko co wpadło w ręce.. Obecnie (jak tylko znajduje troche czasu) czytam Cejrowskiego, własnie skończyłam "Gringo wśród dzikich plemion", a zaczełam "Rio Anaconda". Polecam Cejrowskiego wszystkim spragnionym niesmowitych przygód i dobrego poczucia humoru Uśmiech
Zapisane
Naczelny
Administrator
Aktywny użytkownik
*****
Wiadomości: 248



WWW
« Odpowiedz #7 : 26-04-2009, 09:55:47 »

Ja też dosłownie pochłonąłem książki Cejrowskiego i mogę je bez żadnych zastrzeżeń polecić. To zdecydowanie coś więcej niż książki podróżnicze. Koleżanka Olga właśnie pisze w Libertasie o Yerba Mate, więc polecam wczuć się w klimat siorbiąc sobie przy lekturze napar z Ilex paraguariensis! A teraz czytam Bery i Bojki śląskie Ligonia.
Zapisane

To explore strange new worlds, to seek out new life and new civilizations, to boldly go where no man has gone before.
Moderator
Aktywny użytkownik
*****
Wiadomości: 132

tautologią kaprysów... makulatury chmurą...


« Odpowiedz #8 : 26-04-2009, 20:38:09 »

A ja natomiast nadrabiam w tej chwili zaległości, bo sądzę, że standardem jest raczej czytanie "Lotu nad kukułczym gniazdem" jakoś w liceum, a nie pod koniec studiów Uśmiech
Mam wrażenie, że przydałoby się w naszej rzeczywistości paru takich McMurphy'ch...
Zapisane

Mijaj zdrów otwarte okna.
Naczelny
Administrator
Aktywny użytkownik
*****
Wiadomości: 248



WWW
« Odpowiedz #9 : 02-05-2009, 10:12:03 »

Świetna książka, ale równie dobry film, a to dzięki niezrównanemu Nicholsonowi:).
Zapisane

To explore strange new worlds, to seek out new life and new civilizations, to boldly go where no man has gone before.
Resonaut
autorzy
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 49

Urodo... skónd ty sie bieresz?


« Odpowiedz #10 : 15-05-2009, 18:20:19 »

Kończę "Solaris", na kolanach rzecz jasna - Lem swoim wizjonerstwem i przenikliwością wgniata w fotel. w kolejce czeka "Golem XIV", do powtórzenia bo czytałem wieki temu.

Cejrowski mi podpada swoimi wypowiedziami publicznymi, mimo to przyznaję, lubię jego programy, natomiast jeśli chodzi o reportaż to nadal dla mnie niedoścignionym wzorcem jest Kapuściński - ostatnio skończyłem "Autoportret Reportera"
Zapisane
Naczelny
Administrator
Aktywny użytkownik
*****
Wiadomości: 248



WWW
« Odpowiedz #11 : 23-05-2009, 19:23:30 »

Nie we wszystkim zgadzam się z Cejrowskim, ale jest to jeden z niewielu ludzi w tym kraju który myśli i nawet jeśli czasem myśli inaczej niż ja, to mi tym nie podpada:).
Zapisane

To explore strange new worlds, to seek out new life and new civilizations, to boldly go where no man has gone before.
olga.rarytas
redakcja
Aktywny użytkownik
*****
Wiadomości: 180


« Odpowiedz #12 : 04-07-2009, 20:09:30 »

Ostatnio czytam..... Kapuścińskiego.
Polecam jego książki dosłownie wszystkim. Bardzo, bardzo rzetelna robota dziennikarska, geniusz i ogromna wiedza autora... Czyta się szybko i zachłannie (!). Moim zdaniem każdy kto zaczyna się uczyć dziennikarstwa powinien przejść przez lekturę przynajmniej większości pozycji tego autora.

A tak po prostu to dużo ciekawostek z różnych stron świata - u Kapuścińskiego dla każdego coś miłego (człowiek nie czuje że rymuje;-) )
Zapisane

Różnorodność źródłem jedności
Skarga
autorzy
Użytkownik
*
Wiadomości: 53

Co dwie dychy to nie jedna.


« Odpowiedz #13 : 05-07-2009, 16:29:30 »

Antologia mistrzow fantastyki rosyjskiej Mroczny Bies - polecam
Zapisane
Moderator
Aktywny użytkownik
*****
Wiadomości: 132

tautologią kaprysów... makulatury chmurą...


« Odpowiedz #14 : 31-08-2009, 08:23:13 »

Czytam teraz coś niezupełnie ze sztuką związanego (aczkolwiek, jakby tak popatrzeć pod odpowiednim kątem... Mrugnięcie ), mianowicie "Struktura Wszechświata", autor: Jayatan Narlikar
Czyta się świetnie, określiłabym książkę jako popularnonaukową. Wszechświat jest w ogóle czymś fascynującym Uśmiech
Zapisane

Mijaj zdrów otwarte okna.
Strony: [1] 2
Drukuj
Skocz do: