Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Strony: [1]
Drukuj
Autor Wątek: Zjawisko muzyczne (i nie tylko)!  (Przeczytany 11991 razy)
Kłapouchy
autorzy
Użytkownik
*
Wiadomości: 67


« : 26-03-2010, 04:45:47 »

Tal Wilkenfeld (bez komentarza).

http://www.youtube.com/watch?v=wf-J_sJB29Q&feature=related
Zapisane

...i tak się nie uda
Quarter
autorzy
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 11


« Odpowiedz #1 : 03-04-2010, 23:36:02 »

Cudowna !
Zapisane
Kłapouchy
autorzy
Użytkownik
*
Wiadomości: 67


« Odpowiedz #2 : 05-04-2010, 15:51:22 »

Tak, cudowna.
A świat jest mały, Tal jest z Sydney i przyjaźni się z perkusistką Stellą Mozgawa, córką mojego kolegi, gitarzysty Marka Mozgawy z Katowic, który wylądował w Australii, a dowiedziałem się o tym od perkusisty Krzaka Andrzeja Ryszki (od lat z powodzeniem  w Kanadzie.
Normalnie mógłbym ją poznać Uśmiech))
Zapisane

...i tak się nie uda
Naczelny
Administrator
Aktywny użytkownik
*****
Wiadomości: 248



WWW
« Odpowiedz #3 : 28-04-2010, 19:49:55 »

No nieźle panna wymiata...
Zapisane

To explore strange new worlds, to seek out new life and new civilizations, to boldly go where no man has gone before.
Quarter
autorzy
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 11


« Odpowiedz #4 : 28-04-2010, 23:03:52 »

Nie mogłam odmówić sobie i ponownie nacieszyć zmysły...niezły stuff...

No to jedżmy wszyscy do tej Australii. Albo lepiej zaprośmy ją do Polski... Mrugnięcie
Zapisane
Naczelny
Administrator
Aktywny użytkownik
*****
Wiadomości: 248



WWW
« Odpowiedz #5 : 29-04-2010, 17:45:04 »

Kurcze... Australia... pojechałoby się... co mi przypomniało jak moja Majka, jak miała gdzieś 5 lat organizowała w przedszkolu wycieczkę do Australii  Duży uśmiech. Trzeba zrobić kanapki, wsiąść do tramwaju i jesteśmy Australii na koncercie!
Zapisane

To explore strange new worlds, to seek out new life and new civilizations, to boldly go where no man has gone before.
Quarter
autorzy
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 11


« Odpowiedz #6 : 29-04-2010, 23:56:37 »

Przytoczyłabym inny kontekst jazdy tramwajem ale to się nie godzi na tym forum...Mrugnięcie
A propos podróży tramwajami. Wprawdzie tym razem do Czech się nie wybieram http://www.youtube.com/watch?v=fPb--BzlEc0, ale do Wrocławia a jakże !

Odliczam minuty do tego wydarzenia. Mam nadzieję, że uda mi się zrobić jakieś dobre fotki.

http://www.youtube.com/watch?v=2kIJIVFFaR4
Zapisane
Resonaut
autorzy
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 49

Urodo... skónd ty sie bieresz?


« Odpowiedz #7 : 01-05-2010, 11:24:49 »

No o ile solówkowanie na basie nie robi na mnie specjalnie wrażenia, choć to raczej z przesytu wszelkiego rodzaju post-Pastorious'ów niz braku szacunku do wrażliwości i ciężkiej pracy nad instrumentem tej dziewczyny, to za Ivę Bittovą deki moc, mało mamy zjawisk tego formatu w Europie.
Zapisane
Kłapouchy
autorzy
Użytkownik
*
Wiadomości: 67


« Odpowiedz #8 : 01-05-2010, 17:29:10 »

@Resonaut.
Sorry Winnetou, posłuchałeś kilku minut solówki, i - zblazowany - wyrokujesz.
Tal wspaniale gra w punkt w sekcji, polecam Jej płytę solową Transformation i najnowszą Becka - Emotions &Commotions, oraz "The Imagine Project" Herbie Hancock'a.
Pewnie też Ci nie podejdzie, mnie tak, ale ja stary jestem i ze wsi, po 40 latach doświadczeń z basistami.
Pozdrawiam Uśmiech
Zapisane

...i tak się nie uda
Quarter
autorzy
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 11


« Odpowiedz #9 : 01-05-2010, 21:07:20 »

Wiesz mnie czasami muzyka w ogóle nudzi. A to znak żeby wziąć zabawki i przenieść się do innej piaskownicy...
if you know what i mean...
 Nasze subiektywne odczucia nie powinny mieć wpływu na odbiór muzyki ( w sensie ogólnym).
A Pastrious jest/ był niezły. Szkoda tylko że chłopak za ostro przywalił... mógł sobie jeszcze pograć.

Zapisane
Kłapouchy
autorzy
Użytkownik
*
Wiadomości: 67


« Odpowiedz #10 : 01-05-2010, 22:38:44 »

@Resonaut.
Wiesz, mnie też.,
mało czego słucham, jestem zmęczony milionem wysłuchanych i zagranych dźwięków
z rzadka trafia mnie coś tak nasyconego radością i popartego umiejętnością, tym milej jeśli jeszcze nie dojrzałą, a bliską mojego sensu. Gatunkami muzy można się podzielić, możliwości wystarczy dla wszystkich.
Tal jest bliska memu sercu, i nie ma w naszym kraju takiego zjawiska, nie rozumiem dlaczego miałbym Ją zredukować do Twojego pojęcia post-pastoryzjoniuzmu  tylko dlatego że odkrywa z radością te ścieżki,
nie wzięła się znikąd i ma dużo czasu.
Proszę o zauważenie i szacunek dla niej, przynajmniej dopóki sam nie zrobisz tego lepiej.
Zapisane

...i tak się nie uda
hanka
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 49


« Odpowiedz #11 : 07-10-2010, 09:31:59 »

Ja z góry przepraszam za swoją ignorancję, ale też jestem ze wsi. Czy w związku z tym mógłby mi ktoś wytłumaczyć zbyt trudne dla mnie słowo "post-Pastorious'ów"? I co to znaczy "gra w punkt w sekcji", bo nie jestem muzykiem, a chciałabym to jakoś połapać. Duży uśmiech
Zapisane
Strony: [1]
Drukuj
Skocz do: