Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Strony: [1] 2
Drukuj
Autor Wątek: W oczekiwaniu na dziecko  (Przeczytany 22589 razy)
Karolina
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 41


« : 16-04-2009, 08:27:07 »

Z taką pewną dozą nieśmiałości zakładam ten wątek Duży uśmiech  Już niebawem, bo 3.08 zostanę szczęsliwą mamą malutkiej Oliwii. Zapraszam wszystkie zafasolkowane mamusie i dumnych przyszłych tatusiów do wspólnych dyskusji Uśmiech
Zapisane
Agula
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 29


« Odpowiedz #1 : 16-04-2009, 09:24:17 »

ja czekam do października, to nasze drugie, ale już kochane dzieciątko! pierwsze urodziło się zbyt wcześnie i wiele kosztowało nas dostosowanie się do sytuacji, więc po cichutku liczę na to, że tym razem pójdzie planowo Uśmiech pozdrawiam wszystkie przyszłe mamy "pierwszych dzieci", wyśpijcie się za wczasu, to nie slogan Mrugnięcie
Zapisane
Karolina
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 41


« Odpowiedz #2 : 16-04-2009, 12:55:41 »

Jak się cieszę, że nie jestem sama jedna brzuchata na forum Uśmiech Miło mieć kogoś, kto też ma podobne radości i problemy. Na październik to masz Agula jeszcze troszke czasu, ja już (zwłaszcza że to moje pierwsze dzidzi) zaczynam troszke panikować, czy ze wszystkim zdąże, czy poradze sobie z porodem itp. Ja w ogóle to troche panikara jestem i zawsze martwie się na zapas. Musze teraz zmykać bo mam wizyte i gina. Odezwe sie wkrótce Uśmiech
Zapisane
Karolina
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 41


« Odpowiedz #3 : 23-04-2009, 11:37:15 »

Jestem dzisiaj pełna energii Uśmiech Mam chyba syndrom wicia gniazda Uśmiech Wszystko pucuje na błysk! Byłam wczoraj na małych zakupach dla Oliwci. Kupiłam troszke śpioszków, sweterek, szczoteczkę do włosów. Większość ubranek dostane po synku mojej siostry, więc tylko uzupełniam to czego brakuje. Zaczyma też poważnie myślec o zakupie łożeczka, tylko nie umiem sie zdecydować czy kupić standarowde czy może kojec? Pomóżcie!
Zapisane
Agula
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 29


« Odpowiedz #4 : 23-04-2009, 11:46:06 »

ja jestem na bieżąco z łóżeczkami, moja córcia powoli będzie musiała wyprowadzić się do "dorosłego" łóżka, bo jej łóżeczko przypadnie w udziale maluszkowi w październiku - my mamy normalne łóżeczko (drewniane z wyciąganymi szczebelkami) oraz kojec tak na wszelki wypadek.
Kojec jest niezły, ale jeśli chcesz żeby dzidziuś tylko w nim spał, lepiej od razu rozejrzyj się za tymi z regulowaną wysokością dna (nawyciągasz się Oliwci z tego łóżeczka, wierz mi...) i szykuj się na zakup normalnego materaca, bo to co jest w kojcu nadaje się tylko na okazjonalne spanie dziecka, co tu dużo gadać, to niewygodne..
a na kiedy masz Karolina termin? pozdrawiam!
Zapisane
Karolina
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 41


« Odpowiedz #5 : 23-04-2009, 12:09:05 »

Termin mam na 3.08.
Jest tak duży wybór kojców że trudno się zdecydować. Oglądałam na allegro i ten wpadł mi w oko Uśmiech
http://www.allegro.pl/item610621699_lozeczko_kojec_kolyska_wibr_lampka_palak.html
Zapisane
Karolina
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 41


« Odpowiedz #6 : 23-04-2009, 12:19:35 »

Chciałam nacisnąć podgląd postu a nacisneło mi sie wyślij i nie zdążyłam wszystkiego napisać Uśmiech
Myślę że się zdecydujemy na kojec bo często wyjeżdżam do mojej mamy, a tam nie ma niczego w czym mogłabym położyć maleństwo.Kojec więc byłby dobrym rozwiązaniem.No ale jeszcze zostało mi troche czasu na myślenie Uśmiech
Agula pisałaś że twoje pierwsze dzieciątko urodziło się za wczesnie.Czy były z tego powodu duże problemy?Pytam bo jak juz pisałam ja strasznie przewrażliwiona jestem, jedną z rzeczy których się obawiam to to żeby urodzić w terminie.Tyle się nasłuchałam o wcześniakach,że aż mi skóra cierpnie.. 
Zapisane
Agula
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 29


« Odpowiedz #7 : 23-04-2009, 13:16:32 »

rzeczywiście, moja córeczka urodziła się zbyt wcześnie, po prostu odkleiło mi się łożysko w 34 tyg. (więc to nie aż taki wcześniak), ale wszystko było ok, sama oddychała i była zdrowa, ale była zbyt malutka, więc leżała jeszcze trzy tygodnie w inkubatorze - sama zresztą zobaczysz, że po porodzie będziesz miała swoje paranoje, o moich nie będę Ci opowiadać, bo swoich sporo nazbierasz, jak każda z nas Uśmiech dbaj po prostu o siebie i nie myśl negatywnie, bo to czasem też niestety "pomaga", wcześniactwo to troszkę inna bajka, bo trzeba się sporo po lekarzach nachodzić po powrocie do domu, ale żadna to tragedia, poza tym dziewczynki są dużo silniejsze niż chłopcy, więc głowa do góry Uśmiech
Zapisane
Karolina
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 41


« Odpowiedz #8 : 25-04-2009, 12:51:02 »

Dziekuje za słowa otuchy Uśmiech Ogólnie jestem raczej optymistką, ale mam momenty że różne strachy mnie nawiedzają. Tyle sie słyszy dookoła, a że tamta poroniła, inna miała problemy przy porodzie itp. No ale jak pisałaś, głowa do góry Uśmiech Będzie dobrze! Uśmiech W końcu kobiety rodzą od tysiącleci, nie ja pierwsza i nie ostatnia Uśmiech Najważniejsze że Oliwcia dobrze się rozwija, a ja póki co czuje się pełna sił.
Taka piękna dzisiaj pogoda za oknem, trzeba się ruszyć na jakiś spacerek Uśmiech Pozdrawiam
Zapisane
Karolina
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 41


« Odpowiedz #9 : 02-05-2009, 16:03:03 »

Witajcie Uśmiech Dzisiaj mam coś nie najlepszy dzień. Oliwia dokucza mi straszliwie. Obrócona jest już od dawna główką w dół i dzisiaj kopie mnie po żebrach okrutnie. Do tego uciska jakiś nerw i jak chodze to czuje ból promieniujący aż do ud. Ciężkie to życie kobiety cieżarnej. A mówią o tym że to błogosławiony stan.
Ostatnio się przeraziłam stanem moich zębów (nie chodzi o dziury, bo wszystkie lecze na bierząco), mam taki problem,że są bardzo rozpulchnione i zaczerwienione, kompletnie nie mogę ich myć szczoteczką, bo bolą i krwawią, więc ostatnio tylko płuczę płynem.
DO końca jeszcze tylko 13 tygodni! Dam rade Uśmiech
Zapisane
dolores
Moderator
Aktywny użytkownik
*****
Wiadomości: 166


« Odpowiedz #10 : 03-05-2009, 07:13:17 »

Chociaż urodziłam drugie dziecko 1,5 roku temu to dobrze pamiętam czas ciąży. Masz racje Karolinko, że nie zawsze ten okres może być uznawany za błogosławiony, zwłaszcza pod koniec. Opuchlizna, problemy ze spaniem, zgaga, ciągła zadyszka itp. Dobrze myślisz, do końca jest juz bliżej niż dalej :)Już niedługo zobaczysz swoją kurszynę i szybko zapomnisz o wszystkich niedogodnościach ciąży Uśmiech
Co do zębów to jeśli jesteś pod stałą opieką dentysty i on nie uważa żeby działo się coś niepokojącego to nie ma się czym martwić. Ja nie miałam duzych problemów z zębami, ale pamiętam że podczas mycia znacznie krwawiły.
Zapisane
Karolina
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 41


« Odpowiedz #11 : 05-05-2009, 07:37:00 »

Dokładnie dolores, wiem o czym mówisz. Zgaga mnie meczy zwłaszcza wieczorami, nogi puchną w cieplejsze dni ale już niedługo koniec, to mnie pociesza Uśmiech
Byłam ostatnio u dentysty z pytaniem co z tymi opuchniętymi dziąsłami i krwawiącymi zębami, obejrzał i stwierdział że nie ma sie co martwić, po porodzie wszystko powinno z czasem minąć Uśmiech
Zapisane
Agula
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 29


« Odpowiedz #12 : 05-05-2009, 12:27:24 »

ja jestem dopiero na początku 5 miesiąca, a mam podobne problemy z krwawiącymi dziąsłami, czasem też leci mi krew z nosa, bez powodu - mój ginekolog uzmysłowił mi, że to "dość częsta dolegliwość ciążowa" i poradził mi , żebym przez tydzień jadła 2 rutinoscorbiny 3 razy dziennie -  i dolegliwości przestały być tak dokuczliwe Uśmiech
Zapisane
Karolina
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 41


« Odpowiedz #13 : 06-05-2009, 11:01:37 »

Zakupiłam sobie dzisiaj rutinoscorbin i zaczynam kuracje Chichot
Zapisane
Karolina
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 41


« Odpowiedz #14 : 02-06-2009, 13:54:55 »

Wczoraj najadłam się poważnego strachu,już myślałam że wyląduję w szpitalu. Od rana miałam bardzo mocne skurcze. Jak zaczełam je liczyć to były co 4 minuty!!! Okropnie się bałam!!!Wykąpałam się,woda troche mnie rozluźniła i skurcze troche osłabły. Dzisiaj za to mam bardzo twardy brzuch. Boże tak się bardzo boje żeby nic się złego nie stało. Jeśli objawy nie przejdą to pojade  z mężem do szpitala, może jak mnie zbadają to się uspokoje bo na razie to jedna wielka panika jest ze mnie Płacz
Zapisane
Strony: [1] 2
Drukuj
Skocz do: