Na początku: dziękuję za uwagi.
Moim zdaniem jedynie to, że pięciu znajomych autorki nie ogląda telewizji. Ale jak nie oglądający telewizji mogą się wypowiadać Co?
Każdy kiedyś telewizję oglądał. I że nie robi tego teraz to nie znaczy, że nie może mieć ogólnej refleksji na ten temat. A np. czy w świecie, gdzie ludzie sprzedają za grosze swoją wolność (lub oddają ją za darmo, tudzież za dopłatą), mogą trwać dyskusje o wolności? Powiem Wam więcej: trwają z powodzeniem!
Co do poziomu stylistycznego - uwagi uznaję za nieuzasadnione. Tekst przeszedł przez korektę osoby, która zajmuje się tym z powodzeniem od bardzo wielu lat, Pani Doktor (pracownik wydziału filologii) również oceniła stylistykę na najwyższym poziomie. Także przepraszam, ale z uwagą tą się nie zgadzam. Powtórzenia są możliwe w tekście (jeśli uzasadnione). To sami jeśli chodzi o zaczynanie zdania od "Ale". Ogólnie jest niepoprawne, ale w pewnych sytuacjach błędem nie jest.
Co do niechodzenia na zajęcia - sytuację mam specyficzną, pozwalającą mi nie chodzić na wiele z nich. Jest to umotywowane bardzo mocno tym, co robiłam wcześniej. Także tu czepiać się nie można.
Drogi fafiku - wyślij mi na priv czemu włos Ci się jeży czytając moje teksty? Czekam na merytoryczne uwagi - moje pisarstwo jest uważam nie takie złe, ale zawsze może być lepsze (i oby takie było), dlatego z chęcią przyjmę konstruktywną krytykę.
Co do reszty "osobistych wycieczek" - również zapraszam na priv - forum publiczne nie jest od tego, by dyskutować o tym, czy męża mieć mam, czy nie;-) Pozwólcie mi zdecydować o tym samej, ok?