Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Strony: 1 [2] 3
Drukuj
Autor Wątek: Albania  (Przeczytany 73708 razy)
olga.rarytas
redakcja
Aktywny użytkownik
*****
Wiadomości: 180


« Odpowiedz #15 : 14-06-2011, 12:32:12 »

A może zamiast cempingu couchsurfing? http://www.couchsurfing.org/

Osobiście w Albanii nie byłam, ale spałam w wielu miejscach za jego pośrednictwem i jest o tyle fajnie, że jak piszesz do kogoś  z pytaniem czy Cię przenocuje to możesz od razu napisać, że będziesz z psem i będziesz miał wtedy pewność, że Cię przyjmą;-)
Zapisane

Różnorodność źródłem jedności
Naczelny
Administrator
Aktywny użytkownik
*****
Wiadomości: 248



WWW
« Odpowiedz #16 : 14-06-2011, 21:18:00 »

Pytałam się o campingi z tego wzgledu , ze będę podróżowała z psem i wole nie liczyć na gościnność Albańczyków. Nie kazdy lubi gościc pod swym dachem psa, a do tego jeśli się jest muzełmaninem. Uśmiech 
Zupełnie nie połączyłem tego podróżowania z psem i kwestii noclegów Uśmiech. Ale to faktycznie dobrym rozwiązaniem może okazać się proponowany przez Olgę couchsurfing. No i zostaje jeszcze rozbijanie się na dziko:).
Zapisane

To explore strange new worlds, to seek out new life and new civilizations, to boldly go where no man has gone before.
Ania75
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 1


« Odpowiedz #17 : 05-08-2011, 09:47:11 »

Witam i pozdrawiam wszystkich forumowiczów!
Wybieramy się z mężem i z dziećmi do Albanii. Wszyscy znajomi nam to oczywiście odradzają, ale im więcej o tym kraju czytamy, tym bardziej chcemy go zobaczyć. Nie ukrywam, że w dużej mierze przyczynił się do tego również Wasz przewodnik, z którego wiele się dowiedzieliśmy i piękne zdjęcia, które były ostatecznym argumentem za. W dodatku autor podróżował z małym synkiem, co też nas bardzo uspokaja, bo nasze dzieci są nieco starsze, więc chyba tymbardziej nic nam nie grozi. Po tym nieco przydługim wstępie chciałabym zadać tylko jedno pytanie, na które nie udało mi się znaleźć odpowiedzi w przewodniku (jeśli przegapiłam to przeprasam) - czy jadąc do Albanii trzeba się na coś szczepić? Czy Wy szczepiliście się na coś? Rodzice by nas chyba poćwiartowali gdyby na tej wycieczce coś się stało ich ukochanym wnukom:). Jedziemy pod koniec sierpnia i to już chyba ostatni gwizdek na jakieś szczepieani, więc bardzo proszę o szybką odpowiedź.
Z góry dziękuję.
Zapisane
Naczelny
Administrator
Aktywny użytkownik
*****
Wiadomości: 248



WWW
« Odpowiedz #18 : 06-08-2011, 19:31:13 »

Przed wyjazdem do Albanii nie ma obowiązku szczepienia się. Niektórzy zalecają popularne szczepienia (żółtaczka, błonica, tężec, polio, dur brzuszny i wścieklizna). Poczytałem pobieżnie na temat możliwości zarażenia się poszczególnymi chorobami:
- żółtaczka - poprzez kontakt z krwią lub fekaliami zarażonej osoby
- błonica - przenoszona drogą kropelkową (ale jest to choroba niezwykle rzadka)
- tężec - przez skaleczenie
- polio - drogą fekalno-oralną (w skali europy kilka zachorowań rocznie)
- dur brzuszny - przez brudną wodę i nieumyte owoce
- wścieklizna - można się nią zarazić tylko w wyniku bezpośredniego kontaktu (pogryzienie)
Wiele z tych chorób praktycznie w Europie nie występuje (notowane po kilka-kilkanaście przypadków rocznie, na część z nich i tak jesteśmy szczepieni będąc dzieckiem.
Podkreślam: nie jestem lekarzem i nie jest to porada jak mają postępować inni, takie decyzje każdy musi podejmować na własną odpowiedzialność ważąc ryzyko.
W moim przekonaniu ryzyko zarażenia tymi chorobami w Albanii istnieje, ale nie różni się specjalnie od ryzyka w Polsce. Jeśli ktoś się nie boi wścieklizny w Polsce, to czemu akurat ma się bać w Albanii? My się nie szczepiliśmy. Jedliśmy w różnych przypadkowych miejscach, jedliśmy owoce kupowane na ulicy lub otrzymane w prezencie od kogoś kogo spotkaliśmy. Nigdy nie mieliśmy nawet żadnych dolegliwości żołądkowych.
Biorąc pod uwagę szanse na zarażenie, to najbardziej sensowne byłoby chyba zaszczepienie się na żółtaczkę, ale nie akurat przez wzgląd na Albanię... w sumie większość czasu przebywamy w kraju, więc większe szanse na zarażenie są chyba w Polsce:).
Jedyny argument za szczepieniami jaki przychodzi mi do głowy, to żeby zmniejszyć prawdopodobieństwo, że coś przydarzy się akurat na wyjeździe, z którego każdy chciałby czerpać jak najwięcej, a nie tracić czas na szukanie pomocy medycznej... Pytanie czy koszty szczepień i czas który trzeba na nie poświęcić są proporcjonalne do ryzyka. Wg mnie nie, ale jeśli wyznajesz hasło: przezorny zawsze ubezpieczony - to szczepionki są właśnie dla Ciebie.  Mrugnięcie
Zapisane

To explore strange new worlds, to seek out new life and new civilizations, to boldly go where no man has gone before.
Rakija74
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 2


« Odpowiedz #19 : 30-08-2011, 21:00:30 »

Witam Wszystkich serdecznie!
Na początek wielkie dzięki dla Naczelnego. Ten przewodnik - super sprawa. Są jeszcze bezinteresowni pasjonaci na tym świecie.
W połowie września wybieram się z moim facetem samochodem do Albanii (całkowity czas podróży 14-18 dni, co uzależnione jest od szybkości wydawanej kasy).
Jedziemy z Kołobrzegu, a więc najpierw przez Niemcy i Czechy. Tam nocujemy u czeskich przyjaciół w Valtice nieopodal Brna (polecam - super miejscówka).
No i dalej  "w ciemno" na południe (na pewno jeszcze nocleg/i po drodze). Zastanawiamy się jeszcze nad trasą (biorąc pod uwagę, że na Węgrzech byliśmy w tamtym roku - jak coś to mogę udzielić wskazówek, bo też byliśmy "w ciemno" autem i było super).
Po przeczytaniu Waszego przewodnika optuję za wybraniem celu - na Ksamil.
Przechodząc do pytań:
- czy tzw. "żółto oznakowane" drogi przejedziemy renault scenic (nie dorobiliśmy się terenówki);
- czy ktoś wie jak wygląda sytuacja gdy auto odmówi posłuszeństwa (serwisy, holowanie itp.);
- jak generalnie z robactwem, tzn. w domowych miejscówkach, pensjonatach i tańszych hotelach dużo ich (chodzi mi generalnie o karaluchy, bo resztę przeżyję)?
Z góry dzięki za odpowiedzi.
Oczywiście jak wrócimy, to obiecuję zrewanżować się informacjami.
 
Zapisane
Naczelny
Administrator
Aktywny użytkownik
*****
Wiadomości: 248



WWW
« Odpowiedz #20 : 31-08-2011, 20:19:02 »

Witam i dziękuję za podziękowania Mrugnięcie. Ciesze się, że przewodnik się przydaje i mam nadzieję, że Tobie również dobrze posłuży.

Jeśli chodzi o drogi, to z tego co wiem wszyscy polecają trzymać się głównych dróg, a tzw. żółtych raczej unikać, jeśli się nie dysponuje odpowiednim samochodem. Droga drodze nierówna i może akurat tą, którą sobie wybraliście uda się przejechać, ale nie wiem czy warto ryzykować. Akurat zupełnie niedawno jedna z czytelniczek dosłała nam swoje doświadczenia związane z "żółtymi" drogami.

To co widać na zdjęciu to jest jeszcze całkiem dobra droga, potem podobno kamienie były większe i motor zaliczył kilka (na szczęście niegroźnych) wywrotek.

Serwisy... ja nie podróżowałem własnym samochodem i nie mam żadnych związanych z tym doświadczeń. Ale mogę napisać, że Albańczycy są niewiarygodnie wręcz uczynni i nawet jeśli nie znajdzie się firma specjalizująca się np. w holowaniu, to znajdzie się odpowiedni syn sąsiada, który sprawę załatwi. Oczywiście jak wszędzie zdarzają się naciągacze, więc w takich wypadkach zawsze lepiej wcześniej wszystko ustalać, żeby nie zepsuć sobie dnia.

Karaluchy... przez cały wyjazd nie widziałem ani jednego:). Czasem komary były trochę wkurzające, ale poza tym nic. We Vlorze na suficie naszego pokoju spała na gapę jakaś mała jaszczureczka, ale zupełnie niegroźna i całkiem ładna:). Spaliśmy w sumie w 11 miejscach, najtańszy nocleg (dwie osoby dorosłe + dziecko (9 lat) i dziecko (2 lata)) wyniósł nas 15, a najdroższy 40 euro. Przeważnie płaciliśmy około 20. Dwójki będą pewnie droższe... ale generalnie uważam że jak na te ceny warunki wszędzie były znacznie lepsze niż w Polsce. We wspomnianym przez Ciebie Ksamil, z hotelu do morza mieliśmy chyba z 200 metrów, nocleg kosztował 20 euro, pokój był duży z aneksem kuchennym i z łazienką, żadnych robali. Dla porównania w Łebie kilka lat temu za pokoik o połowę mniejszy, bez łazienki, bez aneksu, oddalony od plaży o jakieś 15 minut płaciłem 100 zł. Deszcz przez cały tydzień był gratis;).

Pozdrawiam i czekam na wieści jak się udał wyjazd. Oczywiście będę wdzięczny za wszelkie uzupełnienia do naszego przewodnika. Może po drodze zapytacie o jakieś serwisy samochodowe, tak aby rozwiać wszelkie wątpliwości co do tego czy są dostępne.
Zapisane

To explore strange new worlds, to seek out new life and new civilizations, to boldly go where no man has gone before.
Rakija74
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 2


« Odpowiedz #21 : 15-10-2011, 15:41:20 »

Witam wszystkich serdecznie ponownie, już po powrocie!
Duchem jeszcze w Albanii, ciałem (cóż, trudno) w kraju.
Przez 3 tygodnie pokonaliśmy trasę:z Kołobrzeg - przez Niemcy do - Czechy - Serbia - Macedonia - Kosowo - Albania (aż do Ksamil i Butrinti) - Chorwacja - Czechy i do kraju.
Wrażeń co niemiara, można by napisać książkę, bo dnia bez przygód nie było.
Informacje z różnych forum nieaktualne. Nie dlatego, że, ktoś specjalnie pisze brednie, ale dlatego, że zmiany szybko postępują.
W moim odczuciu, jak do Albanii, to na pewno do Ksamil  i to jak najszybciej. Chyba, że ktoś lubi klimaty Krupówek to może poczekać ze 3-4 lata, bo chyba tak tam wtedy będzie.
A co do konkretów, żeby nie zanudzić:
- warto jechać po sezonie (wrzesień): ciepła lazurowa woda, brak tłumów turystów (właściwie w ogóle ich nie ma),
pokój 2-osobowy w hotelu 20 euro (super było), w pensjonacie/villi (polecam) 10 euro;
- nigdy chyba nie zjem już w kraju owoców morza, żeby nie zabić smaku tego co tam spróbowałam (krewetki przepyszne, ale ośmiornice i małże - niebo w gębie);
- warto wiedzieć, że na żadnej stacji benzynowej nie można płacić kartą (wszędzie mają tylko kartkę i kalkulator).
Jakby coś, to pytajcie. Znając odpowiedź udzielę informacji.



Zapisane
olga.rarytas
redakcja
Aktywny użytkownik
*****
Wiadomości: 180


« Odpowiedz #22 : 16-10-2011, 09:49:08 »

Rakija, dzięki za informacje. :-)

Może chciałabyś te nieaktualne informacje, które są na innych forach, uaktualnić w Libertasie w ramach artykułu?
Zapisane

Różnorodność źródłem jedności
edii
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 1


« Odpowiedz #23 : 25-07-2012, 11:25:10 »

Witam! Nie wiem czy ktoś jeszcze wchodzi do tego wątku ale zapytam Język Chcieliśmy się wybrać do Albanii, do miejscowości Saranda przez Korfu połączeniem lotniczym i następnie promem. Przeczytałam artykuł "Albańska przygoda (cz. 1): Korfu – Saranda – Butrint – Niebieskie Oko" (autorstwa Kuby Urbanka) i chciałam zapytać gdzie można znaleźć lub gdzie znalazł autor tego artykułu tanie loty na Korfu? Z tego co szukałam to loty czarterowe kosztują około 1000zł w dwie strony.. ;( to dużo jak na tani wyjazd... Proszę o pomoc!! Będę bardzo wdzięczna Chichot Pozdrawiam serdecznie! Uśmiech
Zapisane
Naczelny
Administrator
Aktywny użytkownik
*****
Wiadomości: 248



WWW
« Odpowiedz #24 : 25-07-2012, 14:43:50 »

Witam,
ten artykuł pochodzi z 2009 roku i wtedy były tanie połączenia na Korfu, wydaje mi się, że były jeszcze w roku 2010, potem zniknęły (może przez kryzys), wiem bo sam ich wypatrywałem i w razie gdyby się pojawiły chciałem się wybrać do Albanii choćby na tydzień, właśnie przez Korfu i Sarandę prosto na słoneczne plaże Ksamil. Ksamil to tylko 20 min. jazdy busem od Sarandy, a moim zdaniem oferuje znacznie piękniejsze plaże, naprawdę polecam. Gdyby się jednak udało jakieś tanie połączenia znaleźć, to koniecznie proszę o informację. Pewnie więcej osób by się z tego ucieszyło:).
Pozdrawiam.
Zapisane

To explore strange new worlds, to seek out new life and new civilizations, to boldly go where no man has gone before.
Tomasz_F
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 1


« Odpowiedz #25 : 28-12-2012, 10:42:36 »

W moim odczuciu, jak do Albanii, to na pewno do Ksamil  i to jak najszybciej.

Wspaniały wybór. W lipcu mieliśmy przyjemność przebywać właśnie w Ksamil. Trafiony!! Saranda - tłumy, tłumy i jeszcze raz tłumy. Gjirokaster - wspaniała sprawa, Butrinti również, Tirana - no cóż, przereklamowana, na Kruje nie starczyło czasu więc pozostała "na zaś".
Ksamil - przeurocza miejscowość, noclegi w hotelu Driloni za 30 euro za pokój trzyosobowy z dostawką i śniadaniami. Standard całkiem przyzwoity. Jestem zauroczony Albanią i pewnie zrobię wszystko aby tam powrócić. POLECAM.
W załącznikach wizytówka i widoczek na hotel Driloni. Nie trudno go znaleźć. Na rondku, przy poczcie skręcamy w lewo i wjeżdżamy w uliczkę gdzie jako pierwszy jawi nam się hotel Driloni.
Jako ciekawostkę powiem tylko, że jest to prawdopodobnie jedyny albo jeden z niewielu hoteli zasilanych, w razie zaniku napięcia, z agregatu W CAŁOŚCI!! W innych hotelach agregaty zasilają tylko recepcje, bary i hole. Spotkaliśmy się z naszymi rodakami, którzy właśnie tego nie mogli znieść. Klima i lodówka w ich hotelu to tylko zbędne meble. Zaniki zasilania to nie jest rzadkość w Ksamil więc to bardzo cenna cecha Driloni Duży uśmiech.
Warte zobaczenia:
1. Butrinti - niesamowite ruiny gdzie czuć historię. Piękny obiekt.
2. Błękitne oko - trudno znaleźć ale efekt piorunujący. Woda zimna jak diabli. No i jej ilość!! Rzeka znikąd!! Cud natury.
3. Gjirokaster - piękne miasto, z przecudnymi uliczkami i mnóstwem sklepików z pamiątkami. Na wzgórzu potężna twierdza. Fajne jest to, że kupując bilet wchodzisz wszędzie gdzie masz ochotę. To chyba zasługa jeszcze braku pomysłu na zagospodarowanie obiektu. Moim zdaniem to jest jego zaleta. Jednak ostrzegam przed wchodzeniem w różnego rodzaju otwory, wyłomy w murach i nisze. Niektóre prowadzą bezpośrednio do .....stóp murów, ładne kilkanaście lub kilkadziesiąt metrów niżej. Nie ma żadnych barier, łańcuchów itp.  Szok Jedynym elementem dodatkowo płatnym jest zamknięta ekspozycja z tematyki ruchu oporu podczas II wojny światowej. Bogactwo eksponatów nie poraża ale ciekawe.
Dostępne dla wszystkich: czołgi, armaty i takie tam. Warto.
« Ostatnia zmiana: 31-12-2012, 11:43:09 wysłane przez Tomasz_F » Zapisane
Koziool
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 1


« Odpowiedz #26 : 29-04-2013, 12:22:48 »

Witam, my w trójkę, mamy już bilety z rzymu na korfu, polecam, tanie przeloty można jeszcze wyłapać!!! Ale chciałem zapytać naczelnego odnośniego tego promu, chcemy posiedziec z dwa, trzy dni na Korfu i nie wiem skąd złapię prom, za ile i w jakich godzinach. Znalazłem na jednej stronie rejsy, ale nie wiem z którego promu czy z Kerkiry czy skąd?
Zapisane
Naczelny
Administrator
Aktywny użytkownik
*****
Wiadomości: 248



WWW
« Odpowiedz #27 : 08-05-2013, 19:25:48 »

1. Nie byłem w Korfu, ale promy odpływają pewnie z portu, myślę, że na miejscu będzie to bardzo proste do ustalenia.
2. W 2009 roku promy odpływały o następujących godzinach (nie wiem czy rozkład rejsów nie uległ zmianie):
  - Korfu -> Saranda    9:00, 9:30
  - Saranda -> Korfu   10:30, 16:30
3. Ceny (również na podstawie informacji z 2009 roku):
  Dorośli - 19 euro
  Dzieci - 9 euro
  Dzieci malutkie (nie pamiętam jaki był przedział wiekowy) - 1 euro
Ceny od tego czasu mogły pójść w górę. Oczywiście będę wdzięczny za wszelkie informacje zdobyte podczas podróży, którymi można by uaktualnić/uzupełnić nasz przewodnik.
Pozdrawiam, życzę udanej podróży i czekam na relację:).
Zapisane

To explore strange new worlds, to seek out new life and new civilizations, to boldly go where no man has gone before.
mmllmm
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 1


« Odpowiedz #28 : 17-05-2014, 12:27:38 »


dzięki tego właśnie szukałem
Zapisane
wojtasstasiu
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 3


« Odpowiedz #29 : 30-05-2014, 09:45:29 »

czekają mnie najdłuższe wakacje w zyciu i chcialam troche pozwiedzac i czytam  tej Albanii i może sie skuszę
Zapisane
Strony: 1 [2] 3
Drukuj
Skocz do: